Potrzebna jest nie rewolucja, ale korekty systemu opieki zdrowotnej - przekonywał w czwartek (11 kwietnia) w Senacie wiceminister zdrowia Igor Radziewicz-Winnicki podczas debaty "Zdrowie Polaków 5.10.15". Przedstawiciele opozycji wskazywali z kolei na potrzebę gruntownych zmian systemu. Stowarzyszenie Menedżerów Opieki Zdrowotnej reprezentował Wiceprezes Zarządu Głównego - Jan Czeczot.
Inicjatorem debaty poświęconej sytuacji w ochronie zdrowia był wicemarszałek Senatu Stanisław Karczewski. Wyjaśnił, że debata została tak nazwana, bo odbywa się 5 lat po "białym szczycie", 10 lat po wprowadzeniu NFZ i 15 lat po zmianie finansowania opieki zdrowotnej.
Karczewski podkreślił, że w ocenie 80 proc. Polaków obecny system opieki zdrowotnej funkcjonuje źle, zatem debata o zmianach jest niezbędna.
Wiceminister zdrowia Igor Radziewicz-Winnicki przekonywał, że po różnych działaniach system opieki zdrowotnej ustabilizował się i potrzebna jest obecnie poprawa jego spójności i efektywności. - Trzeba uwzględnić budowę systemu nadzoru jakości, koordynację udzielanych świadczeń. Nie potrzebujemy kolejnej rewolucji, a jedynie lepszej koordynacji - mówił.
Przypomniał, że w marcu minister zdrowia przedstawił strategię zmian w systemie ochrony zdrowia oraz kierunki reformy NFZ. Zaproponował likwidację centrali Funduszu i zastąpienie jej przez nowy Urząd Ubezpieczeń Zdrowotnych, który zajmie się m.in. wyceną świadczeń oraz kontrolą ich jakości. Proponowane zmiany to także: przekazanie kompetencji i samodzielności regionalnym funduszom, premiowanie jakości i kompleksowości leczenia, tworzenie regionalnych map zapotrzebowania zdrowotnego, planowanie inwestycji medycznych w regionach.
Wiceminister zaznaczył, że oprócz reformy NFZ kluczowym elementem dla systemu opieki zdrowotnej jest skupienie się na zdrowiu publicznym. Dodał, że projekt ustawy w tym zakresie jest w końcowej fazie uzgodnień.
Wiceprezes Narodowego Funduszu Zdrowia Marcin Pakulski ocenił, że system potrzebuje korekty, ponieważ mimo "podwojenia w ciągu kilku lat wydatków na ochronę zdrowia, odczucie Polaków jest takie, że jest coraz gorzej". - Staramy się znaleźć sposób, aby wydatki były dokonywane w sposób optymalny, aby móc udostępnić świadczenia jak największej liczbie osób - zapewnił.
Przewodniczący sejmowej Komisji Zdrowia Bolesław Piecha (PiS) uważa natomiast, że obecny "system trzeba zresetować". - Mamy system, który rozpadł się na naszych oczach. Brakuje powiązania między podstawową opieką zdrowotną, specjalistą, szpitalami, systemem ratownictwa medycznego - mówił Piecha.
Podkreślił, że Ministerstwo Zdrowia idzie w kierunku urynkowienia, a - jak przekonywał - "w systemie opieki zdrowotnej zasady wolnorynkowe nie sprawdzają się". - Przyczyną komercjalizacji jest ucieczka od odpowiedzialności. Chodzi o przerzucenie jej, na kogo się da, np. na samorządy - stwierdził.
Były minister zdrowia, Marek Balicki, także wskazywał, że nie wystarczą jedynie niewielkie korekty obecnego systemu. - To wyzwanie dla władzy publicznej, aby dokonać profesjonalnej oceny w formie rządowego raportu i przedstawić go opinii publicznej i środowiskom medycznym, poddać debacie i na tej podstawie wyciągnąć wnioski - przekonywał. Jego zdaniem, udzielanie świadczeń stało się obecnie działalnością gospodarczą dla zysku, a nie działalnością publiczną.
Źródło: PAP/RYNEK ZDROWIA | 11-04-2013 16:39, www.rynekzdrowia.pl
Do ściągnięcia:
Plik audio: wystąpienie Wiceprezesa Jana Czeczota (WMA, 5MB)